Czy było kiedyś tak, że w twojej organizacji zabroniono współpracować w zespołach? Każdy pracownik musi pracować sam, nie kontaktując się z pozostałymi ludźmi. Każdy otrzymał swój pokój, nikogo nie widuje oraz nikogo nie zna. Jak wówczas przebiegałaby działalność organizacji? Czy tak funkcjonująca instytucja byłaby w stanie funkcjonować?
W dzisiejszym wpisie chcę przedstawić studia przypadku prawie identycznych firm. Jedna firma była zorganizowana bez udziału pracowników, jedynie przez silnego szefa. Zatrudnieni w niej ludzie nie mogli zostać zgraną grupą współpracowników, każdy wykonywał zadania bez porozumienia z innymi. Inna firma pracowała w zgranych grupach pracowniczych. Taka sytuacja była możliwa, gdyż ta firma kupiła podobne szkolenie, jak to: Firmowe Szkolenia
Opisana na początku organizacja została zarejestrowana w rejestrze przedsiębiorców na początku roku 1997 przez farmaceutę Adama Juchę, który bardzo pragnął rozszerzyć zawód dlatego postanowił być biznesmenem.
Jego uniwersytetem była Akademia Medyczna w Krakowie w której ukończył naukę jako lekarz. Założył firmę produkcyjną oraz znalazł 12 przedstawicieli w poszczególnych regionach naszego kraju. Co miesiąc zatrudnieni w firmie widzieli się w biurze firmy w Warszawie i rozpracowywali wszystkie zadania na kolejny okres dla organizacji. Oprócz tego pracownicy funkcjonowali zwykle osobno. Pewnego razu, gdy 6 ludzi zdecydowało się odejść z tego biznesu, ogromna większość zadań firmy nie zostało zakończonych. Po 4 latach organizacja upadła.
Kolejną wymienioną powyżej organizację biznesową zarejestrował niezwykle ambitny magister po uczelni ekonomicznej w Krakowie. Będąc na drugim roku wiedział jak tworzyć interesujące seminaria dla firm z regionu. Pracował w organizacji pożytku publicznego na stanowisku ”szef” PRu. Gdy przyznano mu tytuł doktora, otwarł instytucję konsultingową. W ciągu 6 następnych lat zarejestrowana spółka okazała się najbardziej znaną i polecaną spółką w tym sektorze na terenie kraju. Jej przeciętny kwartalny zysk wynosił 5 milionów złotych. Organizacja zatrudniała 90 pracowników, wliczając w to 56 szkoleniowców w takich miastach jak: Warszawa, Katowice, Rzeszów, Szczecin. Trenerzy zawsze byli zorganizowani w grupy pracujące w zespołach, i właśnie z tego powodu firma wciąż się rozrasta.
Na tą chwilę to tyle haerowych wniosków.
Autor: Henryk Domański
I JESZCZE JAK ZAWSZE TROCHĘ INTERESUJĄCYCH FAKTÓW DOTYCZĄCYCH TEAM BUILDING Z POPRZEDNIEGO OKRESU:
– Najczęściej kupowana forma gier : spotkania i aktywności wyprawowe ze znanym podróżnikiem
– Najlepiej ocenione w kwestionariuszach po warsztacie zabawy – opinie uczestników: scenariusze muzyczne
– Typowa wielkość zespołu uczestniczącego w grze: czterdzieści pracowników.
– Preferowane dni tygodnia na incentive: środa.
– Najchetniej oczekiwania część kraju: Trójmiasto
ŹRÓDŁO: Training Projects
Tworzymy plenerowe szkolenia team building i bardzo atrakcyjne wyjazdy integracyjne dla przedsiębiorstw i organizacji.
Wiemy, że pozytywnie odebrane szkolenie lub wyjazd to także klimatyczny obiekt szkoleniowy. W naszej ofercie posiadamy blisko dwieście klimatycznych lokalizacji górskich, mazurskich, nadmorskich, w środkowej Polsce i innych. Rekomendujemy sprawdzone spotkania integracyjne oraz team building.W większości przypadków wykonujemy projekty w Małopolsce, w centralnej części kraju jak również na terenie Warmii i Mazur. Preferujemy lokalizacje mniej znane . Przy dobrej pogodzie pracujemy pod chmurką, a gdy pada, wieje lub temperatura jest za niska – pod dachem.